Tor Nürburgring to obiekt znany kierowcom i miłośnikom motoryzacji na całym świecie. I wcale nie jest to dobra sława… Malowniczo położony wśród lasów i wzgórz, przez lata obiekt ten zbierał śmiertelne żniwo wśród kierowców wyścigowych. Jeremy Clarkson w “Top Gear” wyliczył, że na torze Nürburgring zginęło ponad 200 osób, a liczba ta cały czas rośnie.

Mimo to na wielu miejsce to działa jak magnes. Dziś na torze Nürburgring przejechać może się praktycznie każdy. Ten jeden z najtrudniejszych i najbardziej wymagających torów wyścigowych na świecie jest teraz dostępny również w Prezentmarzeń. Zmierz się z legendą i spróbuj ujarzmić Zielone Piekło za kierownicą Subaru Impreza WRX STI.

Tor Nurburgring – historia obiektu

Tor Nürburgring to bezwątpienia jeden z najtrudniejszych i najbardziej wymagających torów na świecie. Położony w Niemczech, w miejscowości Nürburg, może poszczycić się niemal 100-letnią historią, bowiem początki istnienia toru sięgają lat 20. XX wieku.

Na rozpoczęcie budowy Toru Nürburgring zdecydowano się w celu zmniejszenia bezrobocia w północno-wschodnim regionie Niemiec, ale nie był to jedyny powód. Wcześniej wyścigi odbywały się tutaj na zamkniętych dla ruchu odcinkach publicznych dróg, co znacznie utrudniało ich organizację. Za projekt nowego toru odpowiadała firma Eichler Architekturbüro z Ravensburga pod kierownictwem architekta Gustava Eichlera. Zbudowany w latach 1925-1927 wokół średniowiecznego zamku w górach Eifel, Tor Nürburgring miał być wizytówką niemieckiej motoryzacji. Pracę przy budowie obiektu znalazło łącznie ok. 25 000 osób.

Pętla północna Nordschleife i południowa Südschleife

Początkowo długość toru Nürburgring wynosiła 28,265 m (ok. 17,5 mili), jego szerokość wahała się w granicach 8-9 metrów, a trasa liczyła aż 174 zakręty. Tor Nürburgring składał się wówczas z 22,85-kilometrowej pętli północnej – Nordschleife oraz 7,72-kilometrowej pętli południowej – Südschleife, której część wykorzystywano później w wyścigach Formuły 1. Sekcje te były ze sobą połączone, co umożliwiało organizowanie zawodów na różnych konfiguracjach toru. Legendę toru Nürburgringu zbudowała jednak niezwykle wymagająca Pętla Północna, Nordschleife. To właśnie ona bywa nazywana przez kierowców Zielonym Piekłem.

Trasa Grand Prix Strecke

Po wypadku Nikkiego Laudy z 1976 roku, Grand Prix Niemiec zostało przeniesione na Hockenheimring, a północna pętla została wyłączona z wyścigów F1. Włodarzom toru bardzo zależało jednak, żeby królowa motosportu wróciła w góry Eifel i dlatego w 1981 roku rozpoczęto prace nad nowym, bezpieczniejszym torem. Trasa GP-Strecke powstała w miejscu, gdzie kiedyś była południowa pętla Südschleife i została oddana do użytku już trzy lata później, w roku 1984. Początkowo długość okrążenia nowej trasy liczyła 4,5 km (2,8 mili). W 2002 roku wydłużono ją do  5148 m. Odbywały się tam wyścigi Formuły 1, Grand Prix Niemiec oraz Grand Prix Europy. Te zmiany dały też nowy, zbliżony do obecnego kształt pętli północnej Nordschleife, którą skrócono do długości 20 832 m.

Długość toru Nürburgring i aktualne parametry

Obecnie na torze Nürburgring wciąż odbywają się wyścigi samochodów osobowych wykorzystujących tradycyjną trasę Nordchleife o długości 20,8 km lub dłuższą trasę o długości 24,4 km połączonej częściowo z torem Formuły 1 – Grand Prix Strecke. Trasa toru Nürburgring została zmodernizowana, zmniejszono liczbę zakrętów, a aktualne parametry toru przedstawiają się następująco:

  • długość:  20,8 km
  • liczba zakrętów: 73 (33 w lewo, 40 w prawo)
  • wzniesienie:  max. 17%
  • zjazd: max. 11%
  • różnica poziomów: 300 m

Zielone Piekło – skąd się wzięła nazwa?

Po II wojnie światowej Nürburgring stał się domem dla Grand Prix Niemiec w ramach Mistrzostw Świata F1. Wraz z rozwojem motoryzacji i coraz większą prędkością osiąganą przez samochody wyścigowe, tor stawał się jednak coraz bardziej niebezpieczny. Coraz częściej dochodziło tam do groźnych wypadków. W 1968 roku, Jackie Stewart, trzykrotny mistrz świata Formuły 1, nazwał trasę toru Nürburgring Zielonym Piekłem. Jak mawiał – Każdy, kto twierdzi, że lubi Nürburgring, kłamie, albo nie jechał po nim wystarczająco szybko. Gdy wracasz do pitstopu, dziękujesz Bogu, że jesteś w jednym kawałku.

Wypadek Nikiego Laudy na torze Nürburgring

W 1976 roku austriacki kierowca Niki Lauda namawiał do zbojkotowania Grand Prix na Torze Nürburgring, twierdząc, że jest on zbyt niebezpieczny. Na torze Nürburgring miał się odbyć wówczas jeden z ważniejszych wyścigów o mistrzostwo F1, jednak ze względu na trudne warunki pogodowe Lauda poprosił federację o przełożenie wyścigu. Większość kierowców nie podzieliła jednak jego zdania i ostatecznie zawody się odbyły. Na drugim okrążeniu Ferrari Laudy uległo awarii po tym jak zawiódł element tylnego zawieszenia. Pojazd z olbrzymią prędkością wypadł z trasy, uderzył w bandę i stanął w płomieniach. W wyniku wypadku Niki Lauda odniósł poważne oparzenia i cudem uniknął śmierci. Mówiono o nim wówczas, że tego dnia uciekł z cmentarza.

Po wypadku Laudy, FIA zdecydowała, że Nordschleife jest zbyt niebezpieczna dla kierowców F1, a wydarzenie to zakończyło erę zmagań F1 na legendarnej Pętli Północnej, nazywanej Zielonym Piekłem. Wyścigi Formuły 1 powróciły na tor Nürburgring dopiero w 1985 roku, ale odbywały się już na innej trasie – rok wcześniej oddano bowiem do użytku wspomniany wyżej, nowy i znacznie bezpieczniejszy odcinek Grand Prix Strecke.

Mimo złej sławy, tor Nürburgring cały czas cieszy się ogromną popularnością wśród kierowców i miłośników motoryzacji na całym świecie. Wielu z nich uważa północną pętlę Nordschleife za najlepsze 21 kilometrów asfaltu na świecie, które potrafi błyskawicznie uzależnić. Wszystko dlatego, że ta niezwykle wymagająca i niewybaczająca błędów trasa nigdy nie daje poczucia, że przejechało się ją wystarczająco dobrze. Dlatego po każdym okrążeniu, człowiek z jednej strony cieszy się, że przeżył, z drugiej zaś chce jeszcze więcej, lepiej… Tor Nürburgring działa jak narkotyk.

Jazda Subaru Impreza WRX STI na torze Nürburgring

jazda subaru impreza wrx sti

Teraz również i Ty możesz zmierzyć się z legendą i spróbować swoich sił na legendarnej trasie Nordschleife. W naszej ofercie prezentowej pojawiła się właśnie jazda Subaru Impreza WRX STI na Torze Nurburgring.

Subaru Impreza WRX STI 2017

Subaru Impreza to jeden z najbardziej kultowych samochodów rajdowych, produkowany od 1993 roku. Jazdy na torze Nürburgring realizowane są najnowszym modelem Subaru Impreza WRX STI z 2017 roku. Auto wyposażone zostało w silnik typu boxer o pojemności 2,4 l i mocy 300 KM, fotele kubełkowe Recaro z 8-kierunkową regulacją oraz system Driver Controlled Center Differential AWD sterujący pracą centralnego mechanizmu różnicowego, który skalibrowano tak, by rozdział momentu pomiędzy osie był łagodniejszy, a jednocześnie zapewniał jeszcze wyższą stabilność na zakrętach.

Parametry techniczne auta

  • silnik: boxer, pojemność 2,4 l
  • moc: 300 KM
  • przyspieszenie 0-100 km/h: 5,2 s
  • prędkość maksymalna: 260 km/h
  • skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa

Prezent Jazda Subaru WRX STI na Torze Nürburgring zawiera

  • Przejazd komfortowym busem z Wrocławia do Niemiec
  • Nocleg w jednoosobowym pokoju wraz ze śniadaniem
  • Szkolenie teoretyczne z zasad panujących na torze oraz teoretyczny wykład na temat zachowania się samochodu podczas jazdy sportowej.
  • Przejazd ok. 50 km na Tor Nürburgring za kierownica Subaru WRX STI po niemieckiej autostradzie bez ograniczeń prędkości (przejechane kilometry maja na celu poznanie samochodu i sposobu w jaki się prowadzi)
  • Dwa pełne okrążenia dużej pętli Nordschleife (ok. 21 km jedno okrążenie) za kierownicą Subaru WRX STI
  • Transfer powrotny do Wrocławia

W zależności od pozostałego czasu, istnieje możliwość zwiedzania muzeum na torze lub dokupienia okrążenia co-drive z instruktorem (ok. 600 zł).

Jazda Subaru Impreza WRX STI na Torze Nürburgring to ekscytująca przygoda, która na długo zapisze się w pamięci każdego miłośnika motoryzacji. Liczne przeszkody i zakręty dostarczają potężnej dawki adrenaliny i są prawdziwym wyzwaniem nawet dla zawodowych kierowców.

A czy Ty odważyłbyś się stawić czoła Zielonemu Piekłu?

Z wykształcenia filozof, co wiecznie dzieli włos na czworo, z zamiłowania blogerka z pasją do pisania. Prywatnie miłośniczka kosmetyków i świec zapachowych.